Ciężko jest mi podjąć tę decyzję jednak od dziś już wiem-przyjęto mnie co prawda na studia pedagogiczne do Leszna jednak ja siedziałam w Lesznie na Kościuszki i wiem jak ten chlebek smakuje niestety...
Odpisuję się z wymarzonych studiów pedagogicznych w Lesznie,bo dziś już wiem,że dzieci to nie moja bajka a na dodatek naszedł mnie pomysł aby...iść studiować...RESOCJALIZACJĘ!!!
Tak jest-siedziałam w zakładzie karnym,i dopiero dziś to do mnie dotarło,że jestem osobą,jaką jestem...
Chciałam wyciągnąć ponad tydzień temu zaświadczenie o niekaralności na Komandorskiej i niestety-na nim pisało jedno,pieczęć z napisem "FIGURUJE"!!!
Napis ten aż krzyczał na kartce niestety.
To przekreśliło mój powrót do dawnej pracy.
Tak sobie teraz siedzę i dumam nad swoim życiem i nie wiem co dalej-czy ja byłabym w stanie pójść od nowa do zakładu karnego,tym razem już nie jako osadzona tylko jako ktoś kto pomaga odnajdywać się więźniom i im pomagać i pokazać im na swoim przykładzie jak mają żyć???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz