sobota, 17 września 2016

Rawicz-tragedia,która we mnie zostanie na zawsze...

Dawno nic nie pisałam...
Nigdzie!!!
Na żadnym ze swoich blogów.
Wiecie co-przyznam Wam się do czegoś:
Swoje ostatnie blogi,czyli 
swietliczanka.blogspot.com
zaneta.blogspot.com
socjologia.blogspot.com
pisałam z komórki,będąc uwięziona w...zakładzie karnym!!!
Od daty 9.04.2015 do 20.10.2015 roku byłam tam i to zostaje w człowieku...
Miałam fajną pracę jako archiwistka oraz pracowałam prawie cały rok,od razu zaczynając po wyjściu z pierdla a tu nagle lipa-pokłóciłam się ze swoim pseudo synem-Rider'em,który doniósł chyba na mnie do mojej pracy i wyrzucili mnie,bo jestem jaka jestem...
Co tu gadać-ten blog miał być moim pocieszeniem w ciężkich chwilach,które teraz nadeszły...
Zobacz kraty w tle za mną.
To moje pierwsze zdjęcie jakie sobie zrobiłam w zakładzie karnym...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz