Wczoraj w nocy śniło mi się,że pojechałam znowu do Opola do Prokopa. W tym śnie znowu uczyłam się na Uniwersytecie Opolskim jak i chciałam tam studiować język polski z historią. W tym śnie szłam do góry po schodach korytarzem jaki prowadził do dziekanatu a na schodach przeszkadzali mi w chodzeniu do góry po tych schodach jacyś siedzący na tych schodach studenci...
Gdy szłam tam do tego dziekanatu były zajęcia wtedy jak i nie umiałam na nie trafić a były to zajęcia z panią Jolzar. Chciałam już zadzwonić do tej kobiety jak i zapytać się jej gdzie jest z moją grupą na zajęciach ale nie zadzwoniłam w końcu. Do dziekanatu także nie dotarłam ale po drodze na korytarzu spotkałam jakiegoś łysego chłopaka i pytałam się go w tym śnie jaki kierunek on studiuje a on na to,że język polski z historią...
Nie byłoby w tym śnie nic dziwnego ale Uniwersytet Opolski nie prowadzi na swojej uczelni specjalności na języku polskim jak język polski z historią. Ten sen dał mi dużo do myślenia jak i zastanawiam się jakie uczelnie miały by ten kierunek ale naprawdę dobry byłby to z jednej strony pomysł aby studiować taką specjalność. Moje sny to nic innego jak moje lęki i obawy czy też moje pragnienia nocne. Nie pragnę miłości czy związków ale pragnę ukończyć w końcu zaczęte studia.
Jak się obrócę za siebie w stronę mojej przeszłości to widzę jak tyle studiów już zaczynałam ale żadnych prawie nie skończyłam za wyjątkiem tego głupiego WSZIF-u SYF-u to naprawdę zastanawia mnie fakt czy brakuje mi bardziej wsparcia ze strony wykładowców czy po prostu brakuje mi wytrwałości w dążeniu do celu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz