Nie raz słyszałam pytania o to czy gdy jestem dorosłą autystką to jako autystka musiałam sobie pewnie nieźle radzić z...matmą ale prawda jest taka,że mnie umysł ścisły odrzuca a matematyki nigdy nie umiałam. Czuję ogółem wstręt do matematyki jak i kojarzy mi się ten przedmiot z moim byłym synalkiem-Riduniem i jego osraną zoną-Justi88!!! Mieli oni na FB nawet w 2012 roku zaproszenie na jakiś "Bal młodego matematyka" jak i ogółem oni rzekomo obaj studiowali matematykę więc to bardziej obrzydza mi en przedmiot.
Ale zanim poznałam Rider'a też nie umiałam matematyki i ledwo zdałam nawet będąc w zaocznym liceum ogólnokształcącym na Nadodrzu bo nigdy mi ten przedmiot nie szedł i nie znoszę liczb czy obliczania czegokolwiek. Ludzie myślą sobie,że ja umiem matematykę bo nie mam uczuć wyższych i nie toleruję empatii ale prawda jest taka,że ja mogę liczyć tylko na siebie i nikogo więcej!!! Nic mnie bardziej nie drażni jak matematyka no i liczenie.
Matematyka mnie wnerwia jak i empatia a ja nie mam zamiaru wykazywać się empatią wobec Ridunia i jego zasranej rodzinki-przeklinam ten dzień w jakim poznałam takiego "synalka". No i matematyka o umysł ścisły a ja nawet chemii czy fizyki nie znoszę a co dopiero jakieś liczenie i sranie w banie!!! Sam wyraz "matematyka" też mnie odpycha bo kojarzy mi się z imieniem "Matt". Nie znoszę tegoż imienia jak i brzmi to jak sz-matematyka!!! Brzydzi mnie normalnie jak to wczoraj Rider świętował swoje kolejne urodziny a ja miałam rocznicę swojego procesu jaki to miałam w 2017 roku...
Naprawdę nic mnie bardziej nie brzydzi niż oszust Rider jaki tylko czyhał na moją chałupę jak i udawał że ma 18 lat a był pod 30tkę!!! Jego żona w 2015 roku urodziła mu jego pierwsze dziecko co oznaczałoby, że jego żona chodziła w ciązy gdy byłam w ZK!!! Naprawdę brak mi słów na takich "matematyków"!!! Nigdy bym nie chciała np tłumaczyć matematyki nieletnim czy ogółem dzieciarni zmagać się z trudami szkolnymi bo ja i tak wolę dorosłych rozmówców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz