Zawsze odkąd pamiętam-nie lubiłam Wrocławia. Po prostu nie pasowało mi to miasto jak i ludzie w nim mieszkający. Gdy w 2004 roku ruszył serial promujący "dobry Wrocław" o nazwie "Pierwsza miłość" i ukazujący wysokich mających po około 190 cm wzrostu mężczyzn wiążących się z niskimi kobietami jakie nie mają nawet 170 cm czy nawet i zwykłego 165 cm poczułam się jeszcze bardziej oburzona.
Wtedy to poczułam się tak oburzona jak te dziewczęta jakie mają otyłość a widząc lalki Barbie ważące mniej niż normalne kobiety to o ile ktoś może poczuć się odrzucany czy dyskryminowany z powodu swej wagi to o ile gruby może schudnąć to wysoki nie zmaleje więc ja jestem w gorszej sytuacji niż te otyłe dziewczęta...
Jestem kobietą i mam 192 cm wzrostu. Dlatego też ja jako wysoka kobieta nie pasuję do Wrocławia. I wiecie co-czy to tak wiele,że ja chciałam wyjechać do Leshna czy innego tam Kalisha w poszukiwaniu lepszego miejsca dla siebie. O ile w Leshnie wyobrażałam sobie,że rozwijam swoje skrzydła i jestem jak Soy Luna albo w Kalishu chadzałam śladami Niechciwów i wyobrażałam sobie,że żyję jak w "Nocach i dniach" to niestety ale te miejscowości odrzuciły mnie jak i wygnały!!!
Czy to tak wiele że ja chciałam być akceptowana czy ułożyć sobie życie z daleka od miasta jakie mnie denerwuje po dziś dzień???!!! Wiecie co-po tym jak mnie wyrzucono z Kalisha i nie dano mi szans na bycie sobą to ja w tym akcie desperacji zapisałam się na jedną z Wrocławskich uczelni na jakich to zapisałam, się na kierunek edukacja polonistyczna ale stwierdziłam jednak,że to nie dla mnie... Nie znoszę Wrocławia i nie chcę ani tam mieszkać ani studiować ani nie mam stamtąd znajomych...
Przykro mi to stwierdzić ale muszę to wykrzyczeć z siebie,że bawiąc się w Soy Lunę czy w Niechciców nie liczyłam na zbyt wiele ale czy to tak wiele aby chcieć zacząć gdzieś się zadomawiać czy czuć jak u siebie. Byłam jak uchodźca jadący w poszukiwaniu lepszego kraju dla siebie.
Niechaj w tym poście wszyscy usłyszą mój krzyk:
Ten krzyk to mój przysłowiowy uśmiech przez łzy. Jestem nieszczęśliwa i z wypiekami na twarzy z twardą postawą ciała będę walczyła o swoje!!!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz