Wczoraj w nocy to jest 24 października 2023 roku śnił mi się okropny koszmar. W koszmarze tym bo trudno to nazwać "snem" śniło mi się,że byłam na jakiejś niby koferencji i widziałam, że była na niej także Anna Ś-z Leshna. Nie ukazało mi się w jakim mieście być mogła ta konferencja ale w śnie tym pamiętam jak bardzo zniesmaczona byłam tym faktem, że była tam owa Anna Ś...
Potem w tym śnie nadeszło najgorsze. Pamiętam jak w tym śnie nagle znalazłam się w tym wstrętnym PWSZ w Leshnie co teraz nosi nazwę "Akademii Nauk Stosowanych" jak i rozmawiałam w tym śnie ze studentami tejże uczelni. Opowiadali mi ono jaki wkład dają tej uczelni a jeden ze studentów mi powiedział, że podjął się nawet jej remontu. Nagle gdy tak rozmawiałam z tymi studentami w tym snie podszedł do mnie Tomasz D. z Leshna i zapytał się mnie:"Dlaczego oczernia Pani naszą uczelnię?". Aż mnie ciarki przeszły po tym śnie...
Niewątpliwie śni mi się moja przeszłość. Nie da się zapomnieć jak bardzo ci ludzie z Leshna jacy powinni mi być przychylni stali się hienami. Wygnali mnie daty 10 listopada 2016 roku ze swojej uczelni pozostawiając zadrę na zawsze jak i niesmak. W śnie tym jeszcze ubolewałam nad tym,że mnie wyrzucono a wystarczyło by bym mogłą realizować u nich ich drugą specjalność jaką była "andragogika" i wystarczyło mi tylko dać szansę a to,że specjalność ta się nie utworzyła wtedy tylko utworzono wczesnoszkolną i przedszkolną z terapią pedagogiczną to nie moja wina, że nikt mi szansy nie dał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz