środa, 18 października 2023

Mój wczorajszy i bardzo smutny sen

Wczoraj śniło mi się, że na mojej obecnej uczelni na jaką uczęszczam od października tego roku miałam mieć zajęcia. Zajęcia w tym śnie były fajne do czasu aż oznajmiono nam, że mamy mieć teraz w tym śnie zajęcia z jakąś wykładowczynią jaka uczy też na...WSB!!! W tym śnie wykładowczyni ta rozpoznała mnie,że jestem wrogo nastawiona do WSB i wyprosiła mnie z tych zajęć a ja czułam się bardzo oburzona tym faktem że powiedziałam jej,że na zajęcia wrócę ale z telewizją i,że to nagłośnię wszystko jak ona mnie traktuje w tym śnie.
Pamiętam nawet jak wyglądała. Miała krótkie czarne włosy jak i była ubrana w niebieski garnitur. Być może ten sen symbolizował mój proces jak i fakt tego,że 14-ta rocznica jego zbliża się nieuchronnie. Ten sen wskazywał na to,że w moim życiu ciągle obecny jest WSZIF jaki odbił na mnie swoje piętno. 

Co do procesu to wczoraj byłam to ja a jutro możesz być i Ty. Nigdy nie wiadomo co człowieka w życiu spotkać może. Po tym śnie byłam zniesmaczona jak i nawet wczoraj nie miałam sił aby go opisać a co dopiero aby móc się po tym śnie pozbierać. Nie da się żyć normalnie wiedząc, że to całe WSB rośnie w potęgę. Nie-nie studiuję i nie studiowałam nigdy na WSB ale ludzie stamtąd tworzyli niegdyś WSZIF jaki dokonał z nimi fuzji no i niestety ale oni wytoczyli mi proces od 3 listopada 2009 do 21 grudnia 2009. Wczoraj minęło równe 10 lat odkąd to wręczono mi znowu wezwanie na policję przed 10-cioma laty na dzień 20 października 2013. 20 października gdy nastał dzień wezwania to miałam taką wizję-że idę korytarzem jakiegoś ZK. 20 października dwa lata później.w 2015 roku wychodzę zza krat jak wolny ptak o tak i od tamtej pory "Mam tę moc"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz